Jeszcze jakiś czas temu nasza świetlica w Horyńcu-Zdroju była wypełniona darami, które spływały w ogromnych ilościach od ludzi dobrego serca nie tylko z Polski ale również Luksemburga czy Belgii. Niestety, to co możemy teraz zaobserwować to efekty „wypalenia”. Zapał ludzi opadł, efekt zaskoczenia wojną minął, przeszliśmy z tematem wojny w codzienność. Nie oznacza to, że potrzeby zmalały. Kto miał znaleźć schronienie w Polsce – znalazł je. Niestety miliony wewnętrznych przesiedleńców „koczują” po stronie ukraińskiej czekając na rozwój sytuacji. To właśnie oni potrzebują teraz wsparcia. Najpotrzebniejsza w tej chwili jest żywność, w każdej ilości! Oczekujemy dostaw w najbliższym czasie z Irlandii i Belgi, ale w tej chwili… nie mamy nic co moglibyśmy wysłać do schronisk na Ukrainie.
Właśnie na taką chwilę czekaliśmy z naszymi środkami pieniężnymi które przekazaliście na nasze konto! Teraz kiedy łańcuch dostaw został zerwany możemy sami zakupić to co jest potrzebne!
Jutro przekazujemy pierwszą pomoc, prawie 2 tony jedzenia do schronisk we Lwowie. Na kolejny transport musimy poczekać do przyszłego tygodnia gdyż wykupujemy wszystko z lokalnych hurtowni i sklepów. W sumie będzie to prawie 5 ton makaronów, kasz, ryżu, konserw, mleka, mąki, płatków, cukru, oleju, czegoś słodkiego dla dzieciaków.
Prosimy nie ustawajcie w niesieniu pomocy uchodźcom. Potrzeby wciąż są ogromne, ludzie wciąż cierpią i musimy im pomóc. Jeśli możecie organizujcie zbiórki jedzenia i przesyłajcie do nas. Możecie też wpłacać pieniądze na nasze konto abyśmy mogli reagować w takich krytycznych momentach jak ten.
Ogromne podziękowania ślemy to osób które działają i zbierają pieniądze w naszym imieniu za granicą. W szczególności Leszek Mach, Anne Warnock, Artur Mlodzianowski i Paweł Bogusz oraz społeczność uczniowska, nauczycielska i rodzicielska Holy Family Catholic Primary School z Addlestone oraz wspaniałych ludzi z Saint Mac Nissi’s, Randalstown. Dziękujemy również ogromnej liczbie pozostałych osób które nas wsparły!
fotografia Krystian: Annabel Moeller
Trzy kolejne zdjęcia – dzieciaki które czekają na naszą pomoc we Lwowie i okolicznych schroniskach i domach dziecka.
Some time ago, our common room in Horyniec-Zdrój was filled with gifts that came in huge amounts from people of good heart, not only from Poland, but also from Luxembourg and Belgium. Unfortunately, what we can observe now are the „burn-in” effects. People’s enthusiasm has waned, the effect of being surprised by the war has passed, we have turned the subject of war into everyday life. This does not mean that the needs have decreased. Who was supposed to find shelter in Poland – found it. Unfortunately, millions of internally displaced persons „camp” on the Ukrainian side waiting for the situation to develop. They are the ones who need support now. The most necessary thing right now is food, in any quantity! We expect deliveries from Ireland and Belgium in the near future, but at the moment … we have nothing to send to shelters in Ukraine.
This is the moment we were waiting for with our money transferred to our account! Now that the supply chain has been broken, we can buy what is needed ourselves!
Tomorrow we are providing first aid, almost 2 tons of food to shelters in Lviv. We have to wait for the next transport until next week because we buy everything from local wholesalers and stores. In total, it will be almost 5 tons of pasta, groats, rice, canned goods, milk, flour, flakes, sugar, oil, something sweet for kids.
Please do not stop helping refugees. The needs are still enormous, people are still suffering and we must help them. If you can, organize food collections and send them to us. You can also deposit money into our account so that we can react in critical moments like this one.
Many thanks go to people who work and collect money on our behalf abroad. Especially Leszek Mach, Anne Warnock, Artur Mlodzianowski and Paweł Bogusz and the student, teaching and parenting community of the Holy Family Catholic Primary School in Addlestone and the wonderful people of Saint Mac Nissi’s, Randalstown. We also thank the huge number of other people who supported us!
photography of Krystian: Annabel Moeller
Three more photos – kids waiting for our help in Lviv and nearby shelters and orphanages.